piątek, 26 czerwca 2015

Jest i ścienny zegar RUNAR – czas wyprzedaży

Zegar RUNAR z jysk to chyba najpopularniejszy zegar, jaki widuję we wnętrzach. W rzeczywistości są to dwa zegary w jednej obudowie - każdy zasilana osobą baterią (ciekawe czy będą jednakowo dokładne). Zegar występuje w kolorze czarnym i białym. To, że jest dwustronny sprawia, że szczególnie nadaje się do miejsc w ciągach komunikacyjnych.

Ten zegar od dawna mi się podobał ale nie maiłam dla niego odpowiednio miejsca w mieszkaniu. Po remoncie przedpokoju, zalazłam dla niego idealną miejscówkę. Zegar jest widoczny z kilku pomieszczeń, co sprawia, że jest nie tylko ozdobny ale też funkcjonalny.   

 
Zegar RUNAR

Wiem, że w dobie komórek nawet zegarki na rękę mają  bardziej charakter biżuterii niż przyrządu pomiaru czasu, ale jeżeli  można połączyć funkcjonalność z estetycznym wyglądem to czemu tego nie wykorzystać. Jestem osobą która nie znosi się spóźniać, więc dodatkowy czasomierz jest dla mnie jak najbardziej na miejscu.

Mimo mojego zamiłowania do e-zakupów, tym razem zegar kupiłam w sklepie stacjonarnym. Zadziałał tu jednak efekt ROPO (o czym pisałam tu "Zakupy przez internet - zalety i wady"). Od jakiegoś czasu dostaję mailowy newsletter z jysk. W ten sposób dostałam też informację, że od tego tygodnia zegar jest na wyprzedaży (do 8.07) i kosztuje 40 zł (w podobnej cenie zegar był wcześniej na promocji). Postanowiłam więc nie czekać dłużej i kupić go (już kiedyś zażyło mi się przegapić termin końca promocji i musiałam czekać na kolejną, bo powszechnie wiadomo, że promocje w jysk są dość powtarzalne). Do decyzji o zakupie skłonił mnie dodatkowo kupon rabatowy do jysk (dostałam go za  zapisanie się do newslettera), któremu kończyła się ważność.

Oczywiście  nie skończyło się tylko na zakupie zegara. Dwie poduchy (świetna cena - 15 zł za sztukę, a poduch nigdy dość), wiklinowy koszyczek (jego poprzednik już się zużył) i 2 bawełniane poszewki 40x40 (mam co od nich plany, ale zboczymy czy uda się je zrealizować). Muszę przyznać jednak, że  wszystko było wcześniej zaplanowane i zakupy trwały góra 10 min.

Zakupy z jysk

 Dlaczego tym razem nie były to e-zakupy, bo:
  • cena w sklepie stacjonarnym była taka sama jak w sklepie internetowym jysk (a tu trzeba doliczyć koszt przesyłki)
  • mam w pobliżu sklep jysk
  • mam złe doświadczenia z dostawami szklanych produktów przez kurierów (pisałam o tym w "Zakupy internetowe - mini poradnik").
Uważam, że zawsze warto sprawdzić, czy produkt, który chcemy kupić ma możliwości odbioru osobistego w miejscu gdzie mieszkamy- możemy uniknąć kosztów przesyłki, niepotrzebnych problemów z jej uszkodzeniem ale również przed zakupem obejrzeć produkt a nawet wybrać egzemplarz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz