środa, 6 maja 2015

Małe wnętrza = trudne wnętrza

Pojęcie „remontu” jest różnie rozumiane. Dla mnie remont to coś więcej niż malowanie ścian. Nie musi być związany z rujnacją mieszkania, kłuciem ścian czy ich wyburzaniem, ale zdecydowanie powinien wprowadzać zauważalne zmiany.

Najtrudniej zmiany wprowadzić w małych pomieszczeniach. Zazwyczaj ciężko zmienić ich układ, zwłaszcza gdy jest on determinowany przez otwory okienne i drzwiowe. Rozmieszczenie sprzętów w łazienkach czy kuchniach związane jest dodatkowo z koniecznością dostępu do infrastruktury.  

Czasem jednak warto zastosować podejście niestandardowe – bo czy pralka na pewno musi stać w maleńkiej łazience? Czy nie można by jej ukryć w jednej z szafek w kuchni czy w zabudowie przedpokoju? – widziałam takie rozwiązania i wiem że się doskonale sprawdzają (dla kuchni nie wymaga to nawet gruntownych zmian bo potrzebne instalacje już istnieją).

Rozmiar otworu okiennego teoretycznie można zmienić  a nawet można go przesunąć ale taka zmiana podpada już pod prawo budowalne i wymaga uzyskania zgody. Poza tym wiąże się to z koniecznością  poprawek od strony elewacji, co generuje dodatkowe koszty.

Z drzwiami wewnętrznymi jest prościej – możemy rozważyć zmianę kierunku ich otwierania (prawe czy lewe), oraz to czy otwierają się na zewnątrz czy do wewnątrz (łazienkowe powinny na zewnątrz). Warto zastanowić się czy nie zastosować drzwi przesuwanych – pod warunkiem, że mamy kawałek ściany na który mogą się otwierać (do wyboru są systemy naścienne lub kasetowe – to te w których drzwi chowają się „w ścianę”). Trzeba jednak pamiętać, że do zalet  drzwi przesuwanych należy oszczędność miejsca, ale wadą jest to, że nie są tak szczelne jak drzwi tradycyjne.

Z własnego doświadczenie wiem jak trudno zmienić coś w małym pomieszczeniu, tak by było ona bardziej funkcjonalne i lepiej wyglądało – mała łazienka, mała kuchnia a teraz na bieżąco remont niedużego przedpokoju. Przedpokój sam w sobie może nie jest bardzo mały ale jest w nim aż 5 par drzwi, co powoduje, że trudno jest wprowadzić zmiany w jego układzie.

Czy mój remont spełni moje oczekiwania? Na ten moment ciężko ocenić. Myślę, że wizualnie będzie lepiej. Czy poprawi się funkcjonalnie - po zmianach w elektryce, ogrzewaniu i zabudowie? – ocenię jak zacznę użytkowanie.

A takie będziemy mieć płytki


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz