W
końcu powstaje nowe podłoga. Jest to miła odmiana po lastriko,
które pięknie udało się skuć (myślałam, że będzie z tym większy
problem). Zgodnie z założeniem na nowej podłodze miały być położone
płytki o wzorze przypominającym drewno. Wybór na rynku wydawał się dość
spory, zarówno pod względem kolorów jak i ceny.
gres jasny |
gres ciemny |
Najbardziej
popularne płytki tego typu są długie i wąskie - pewnie dlatego, że
najbardziej przypominają deski. Rzeczywiście po położeniu wyglądają
bardzo naturalnie. Przeczytałam jednak wiele opinii, w których
sygnalizowano problemy z takim formatem płytek dot. ich krzywizny
(wygięcie w łuk), co powodowało problemy z ich ułożeniem. Im płytka
dłuższa tym problem był większy, ale płytki oficjalnie mieściły się w
dopuszczalnych przez niektórych producentów normach.
Bardzo kusił mnie taki format, mimo potencjalnych problemów z ułożeniem, ja jednak potrzebowałam płytek w formacie 60x30 cm.Uznałam, że tylko taki format pozwoli na obłożenie schodków, które mają szerokość właśnie 30 cm.
Choć generalnie
lubię zakupy przez internet w tym przypadku jednak zdecydowałam się na zakup
w sklepie stacjonarnym – zbyt wiele cech płytki musiałam sprawdzić
osobiście – kolor, powtarzalność wzoru na płytkach - chciałam żeby wzór
płytkach były zróżnicowany oraz powierzchnię – chciałam by była matowa i
najlepiej z wyczuwalną strukturą
przypominającą drewno. Przy tylu kryteriach znalezienie odpowiednich płytek nie było proste. W końcu płytki spełniające
wszystkie kryteria kupiłam w OBI – gres TIMBER Cedro.Oczywiście towar na
zamówienie ale udało się go sprowadzić jeszcze zanim remont się
rozpoczął (czas oczekiwania niecałe 2 tygodnie).
Gres TIMBER |
Na razie jeszcze jeszcze bez fugi a będzie ciemnobrązowa (nazwa koloru czekolada)
Bardzo ciekawie napisane. Super wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń:D
OdpowiedzUsuń