niedziela, 29 listopada 2015

Black friday - dobre zakupy

Nie udało mi się zrobić wielkich zakupów w ramach tegorocznego "black friday". Nie wypowiem się więc co do atrakcyjności cen z tej okazji. Przyznam jednak, że jysk znowu pozytywnie mnie zaskoczył. Black friday w ich wykonaniu był na prawdę zachęcający.

I tak zegar RUNAR (który już posiadam pisałam o nim tu) był w zabójczej cenie 25 zł (wersja czarna)! W żadnej promocji nie widziałam by zegar ten był aż tak tanio.

Patrząc na ceny w ramach black friday w jysk rzutem na taśmę - dziś popołudniu - podjęłam szybką decyzję o zakupie lustra. Nigdy nie myślałam o zakupie tak dużego lustra, ale jego cena mnie przekonała. Lustro DIANALUND w wymiarach 78x180 cm kupiłam za 150 zł. Było ostatnie w sklepie. Już wisi  i uważam, że świetnie się prezentuje. Idealnie wypleniło pustą dotąd ścinę przedpokoju.

Lustro DIANALUND


środa, 11 listopada 2015

Drzwi przesuwne - finał bez happy endu

Wracam do tematu moich drzwi przesuwnych. O problemach związanych  z nimi pisałam tu i tu. Przypominając pokrótce - drzwi dostarczono bez ościeżnicy, która powinna być integralnym elementem zestawu przesuwnego. Po nieudanych próbach negocjacji ze sprzedawcą i producentem drzwi, napisałam w końcu oficjalną reklamację. Po tym jak minął termin na odrzucenie reklamacji ponownie skontaktowałam się ze sprzedawcą. Niestety odniosłam wrażenie, że nikt się tematem nie zajął, mimo że reklamacja została uznana. Pomimo, że w wysłanej reklamacji zamieściłam zdjęcia dostarczonych elementów drzwi i szczegółowo opisałam problem – wielokrotnie musiałam tłumaczyć co i dlaczego reklamuję. Wielokrotnie dzwoniłam do sprzedawcy, który cały czas deklarował wyjaśnieniem sprawy z producentem – cały czas bez skutku. Znalazłam nawet innego producenta, który był gotów dostarczyć mi potrzebną ościeżnicę – chciałam jednak by sprzedawca i/lub producent moich drzwi pokryli jej koszty. Na taką propozycje jednak nie chcieli się zgodzić. 

Drzwi przesuwne firmy CZAJKA bez ościeżnicy
Byłam już gotowa złożyć sprawę u rzecznika praw konsumenckich, gdy zadzwonił kierowca firmy sprzedającej drzwi, że ma dla mnie przesyłkę. Nawet bym się ucieszyła, tyle że podał mi wartość jaką mam zapłacić za towar przy odbiorze. Ciśnienie skoczyło mi na maksa ale grzecznie wyjaśniłam panu, że towar ma być dostarczony w ramach reklamacji i nie mam zamiaru za niego płacić. Na drugi dzień pan wyjaśnił sytuację z księgowością i dostarczył ościeżnicę bez opłat. 

Pod skórą czułam jednak, że to nie może skończyć się happy endem. Po rozpakowaniu paczki okazało się, że owszem ościeżnica jest ale jej otwory w zamku wcale nie pasują do drzwi, które posiadam. Nieudolność producenta  tak mnie rozbroiła, że nie ciągnęłam sprawy dalej. Bo cóż mogłabym więcej oczekiwać od wytwórcy, który najpierw nie widzi problemu w braku ościeżnicy a potem nie potrafi jej wyprodukować tak by pasowała do drzwi z jego oferty.

Drzwi przesuwne firmy CZAJKA z ościeżnicą
Mam więc zamek, który się nie zamyka – koszt 150 zł., ale  drzwi mają na czym się teraz zatrzymać. Ciągle szukam rozwiązania jak poprawić niedoróbę producenta ale póki co każde jest złe - przesunięcie zamka w ościeżnicy powoduje, że zostaną tam dziury. Drzwi ciągle mi się podobają ale nie mają funkcjonalności, na której mi zależało. Jedno jest pewne nigdy więcej nie kupię nic od tego producenta i odradzę każdemu kto by planował taki zakup.